Ginga Nagareboshi Gin Weed

Forum o serii Ginga i także RPG

#1 2012-05-01 20:36:33

Riki

Administrator

Zarejestrowany: 2012-04-30
Posty: 329
Punktów :   

Opowiadanie Riki ,, Wojna ''

Khem ... na prośbę kolegi ^^
WOJNA 1
,, Początek ''
    Od wieków grupa wilków ( a mianowicie grupa Teachers ) toczy wojnę z grupą psów ( Young Angel ). Co chwilę spotykają się ze sobą na polu bitwy.
     8 marca 2012 ....
- Przywódca jest ranny! - rozległ się pisk pewnego psa. Zadowolona wilcza grupa odeszła zwycięsko. Nad rozszarpanym psem zebrało się całe wielkie stado. Niejeden płakał , wył a może nawet przeklinał drugich.
- TATO !!!
   Pewien cichy krzyk pełen  żalu i bólu rozległ się nad miejscem katastrofy. Wszystkie psy odwróciły się w stronę dochodzenia hałasu. No tak , zupełnie zapomnieli. Biegła do nich córka lidera ...
- Tato !
    Nad ciałem błyskawicznie znalazła się głęboko poraniona , brązowa suczka. Miała kremowy pysk, klatkę piersiowa, końce łap , brzuch i spód ogona. Do jej błękitnych oczu napłynęły łzy...
  Przywódca spojrzał w jej oczy, próbował coś powiedzieć, brakowało mu sił. Konający pies z ledwością wyszeptał:
- Riki ... od dziś ... ty ... będziesz ... liderem mego stada ...
  Ostatnie to były słowa dzielnego wojownika , który prowadził swe stado przez wojnę , ktoś szepnął ,, nie żyje '' i rozległo się wycie , płacz . oraz krzyk młodej liderki ... dusza jej ojca odeszła do nieba ...
                                                                                 ***
   Riki po tym wydarzeniu stała się inna , dziwna , zawsze smutna i nigdy się nie śmiała. Kochała walczyć , chciała pomścić tatę . Po tym wydarzeniu zostały jej głębokie blizny. Ci którzy próbowali się z nią zaprzyjaźnić , odeszli zgaszeni ,, ciętą ripostą '' przywódcy.
       
8 marca 2016

     Rose wbiegła do wody , otrzepała z niej pysk śmiejąc się. Zaraz woda chlusnęła i znalazła się tam jej młodsza siostra , Kwaudia. Rozległ się śmiech i chichot rodzeństwa , gdy starsza Ninja zauważyła skradający się cień ...
- Hej , May ! Widziałam cię !
   Za drzew wyszła niewiele starsza od Kwaudi brązowoszara suczka. Pisnęła , gdy młodsza z sióstr ją ochlapała.
- Uch, jest tak wcześnie a wy już na nogach ? - powiedział głos czający się na drzewie, wyszedł z nich młody pies Kishu, Carol.
- Hehehehehehe Carol śpi jak zwykle na drzewach!- wrzasnęła , śmiejąc się Rose
      Carol ziewnął i zaczął zjadać upolowane przez Ninję sarny. Kwaudia spojrzała na niego z wyrzutem kiedy zobaczyła jak wcina jej śniadanie.
- To moje ... - syknęła.
  Młody Kishu przez swoje mlaskanie nawet nie usłyszał co powiedziała młodsza Ninja , zajadał ze smakiem.
BUMS !
Na Carolu coś wylądowało , a mianowicie brązowy akita w wieku Riki.
- Eeee , wybacz myślałem , że jesteś królikiem. - zielonooki zlazł z białofutrego. Wyskoczył do lasu.
Przez chwilę wszyscy milczeli.
- Kto to ? - May spojrzała na Rose , ona zawsze wszystkich znała.
- To Cris , nierozważny pies , o charakterze szczeniaka.
Wszyscy spojrzeli na miejsce , gdzie zniknął zielonooki , ale jego już tam nie było.
   Cris biegł przez las , zaliczył kolejną wpadkę , kiedy on do cholery wydorośleje ?!
,, Jak zwykle , nie mogę znaleźć przyjaciół , wszystko psuję , może najlepiej jak się zabiję ? '' - samobójcze myśli wirowały mu w głowie ...
  I znów na kogoś wpadł! Ten ktoś miał majestatyczny wygląd , pełno blizn i piękne , błękitne oczy ...
- Przywódca ?!
- Uch , to ty Cris ?
  Spojrzeli na siebie , dotknęli się nosami , rumieńce wyskoczyły im na pyskach. Oboje zaczęli coś bąkać dopóki Riki na spostrzegła śladu po łzach ...
- Cris , ty ... płakałeś ?!
  Zielonooki kiwnął głową i opowiedział liderce o wszystkich swych problemach ... była chyba jedyną osobą , która chciała go słuchać. Słysząc to wszystko roześmiała się.
- Zamiast się mazać , próbuj dalej! W końcu ci się uda !
    Brązowofutry poczuł się dziwnie szczęśliwy ...
- Dz-dziękuje przywódco ...
- Nie ma za co ! No i przyjdź na zebranie !
   Postać Riki znikła w krzakach a Cris został sam na polanie. Poczuł się jakby ktoś obudził go z pięknego snu ...


Kocham mój pikselkowy av ...

Offline

 

#2 2012-05-01 21:22:17

Dolar

Nastolatek

4541967
Skąd: Futago Pass
Zarejestrowany: 2012-05-01
Posty: 130
Punktów :   
WWW

Re: Opowiadanie Riki ,, Wojna ''

nawet,nawet ^^


Ninja żyją tylko dla misji, nawet jeżeli prowadzi to do śmierci.Kurojaki... byłeś wierny swojej misji. Jesteś prawdziwym ninja... na zawsze! ~Akame

Offline

 

#3 2012-05-01 21:25:28

Riki

Administrator

Zarejestrowany: 2012-04-30
Posty: 329
Punktów :   

Re: Opowiadanie Riki ,, Wojna ''

Uff , już myślałam , że zrąbane ^^

EDIT

WOJNA 2
,, Szpieg ''
   Zebranie odbyło się na Słonecznej Skale , tam właśnie pochowano ojca Riki. Pragnę wspomnieć ,że odbyło się późnym wieczorem.
     Księżyc oświetlał zbudowaną sylwetkę suki, zebrani widzieli na razie tylko jej świecące oczy. Jednak o północy chmury rozegnały się i wszyscy widzieli ją teraz dokładniej. Cris siadł najbliżej niej by usłyszeć najlepiej , co ma do powiedzenia.
- Słuchajcie wszyscy ! Otrzymałam wiadomość od Carola , naszego szpiega , że wroga grupa szykuje kolejny atak ! Nie damy się ! Od dziś zaczynamy solidne treningi , kto padnie będzie z niebios oglądać nasze starcie z wilkami ! Oprócz tego oswoili sobie lwo-niedźwiedzia z ośrodka badawczego. Chyba każdy z nas wie co to znaczy ?
   Spojrzała na resztę badawczym wzrokiem , przez chwilę zatrzymała go na zielonookim , ale jej oczy szybko powędrowały dalej.
-Szczerze mówiąc - nie bardzo ... - Kwaudia jak zwykle udawała tępą , żeby za bardzo nie wysilać mózgownicy.
  Riki westchnęła
- To znaczy , że jest jakby dwóch na jednego.
    Kwaudia chciała coś powiedzieć , ale Rose zamknęła jej pysk. May również westchnęła i narysowała pazurem na ziemi jak wyobraża sobie tego mutanta.
   Gdy wszyscy się rozeszli Riki zauważyła jakiegoś białego saluki , idącego w złą stronę.
- Hej ! - suka błyskawicznie zagrodziła mu drogę - Nie zgubiłeś się czasem ?
Spojrzał na nią z oburzeniem i złością
- Aha , pewnie nowy. Jakby co , jaskinie są na północy , nie na południu ...
Saluki przewrócił oczami.
-Ale moja jaskinia jest tam , zejdź mi z drogi.
Riki zdziwiona , że nie powiedział do niej ,, liderze '' usunęła się na bok. Białofutry prychnął i odszedł szybkim krokiem.

                                                                              ***
Jakiś cień biegł na granicy szybkim krokiem , była 04:00 rano.
- Hihihihihi ale się dali łatwo nabrać , dzięki temu wiem co zamierzają , phihihihi ...
  Uderzył nagle w jakiegoś innego psa. Saluki wpadł w dwa wilki.
- Hehehe spokojnie , to tylko ja , Mji.                                                                                                                                                                 Wilki spojrzały po sobie , i przepuściły go , po niepełnej godzinie był już na miejscu.
   - No i jak ? Czego się dowiedziałeś ?
- P-p-przywódco , dowiedzieli się o naszym ,, Maleństwie ''.
- JAK TO ? - wzburzony wilk rozwalił jakiś kamień. - Kto tu jest szpiegiem ?!
  Przez chwilę patrzył na Mji , który pokręcił głową
- Wysłali do nas swojego szpiega , mają rozpocząć surowe treningi ! - białofutry był wyraźnie poddenerwowany.
-Więc my im zafundujemy piekło ... na wojnie ...
                                                                              ***
Riki nie wiedziała skąd pochodził pies , jeśli był szpiegiem wilków , to czemu sam nim nie był ? Przecież oni ich nie przyjmują ...
  BUM ! Znowu Cris wpadł na liderkę , był cały w trawie , dziś chyba zaliczył już kilka gleb ...
- Przywódca ?! O sorry , znaczy ... przepraszam ...
- Nic nie szkodzi . - Riki niespodziewanie zlizała mu trawę z pyska.
   Dziwnie się poczuł. Uciekł krzycząc tylko gdzieś z daleka ,, Do widzenia ''. Poszedł się przygotować do treningów.


Kocham mój pikselkowy av ...

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.metin2-serv.pun.pl www.zuzlowymenag08conquer.pun.pl www.pathology.pun.pl www.magicznyszczecin.pun.pl www.narutograonline.pun.pl